Zmiany w regulaminie...

liga polska, ligi zagraniczne, GP
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

Zmiany w regulaminie...

#1 Postautor: Talib » 9 grudnia 2005, o 11:42

meesha pisze:
Przeciętniacy zagraniczni są tańsi od przeciętniaków polskich i dlatego kluby o nich się biją
Jeszcze są, jeszcze... Pytanie tylko jak długo to potrwa :?: Dwa lata, pięć, dziesięć :?: :?: Pętla na szyi polskiego speedway'a zaczęła się zacieśniać. Teraz to już tylko kwestia czasu :roll: :(


Bez przesady. Nawet jeżeli zagraniczni przeciętniacy zaśpiewają chwilowo więcej, to wkrótce będzie zdecydowanie większa konkurencja i zarówno krajowe, jak i zagraniczne miernoty będą musiały stonować swoje wymagania finansowe.

meesha
Trener
Posty: 7586
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#2 Postautor: meesha » 9 grudnia 2005, o 11:54

Talib pisze:[Nawet jeżeli zagraniczni przeciętniacy zaśpiewają chwilowo więcej, to wkrótce będzie zdecydowanie większa konkurencja i zarówno krajowe, jak i zagraniczne miernoty będą musiały stonować swoje wymagania finansowe.
Ale jeśli kluby same nie znaczną generować sobie "podaży" (czyli szkolić, szkolić, szkolić) to za parę lat zagraniczne miernoty zajmą miejsce obecnych polskich miernot... A że też ich wcale nie będzie aż tak wielu to zaczną podnosić sawoje stawki. I wrócimy do punktu wyjścia :P Tyle, że zamiast Frankowa i Pietraszki będzie Petterson i Magnusen* czy inne wynalazki :roll:

*zbieżność nazwisk z rzeczywistymi przypadkowa
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#3 Postautor: Talib » 9 grudnia 2005, o 12:29

meesha pisze:Ale jeśli kluby same nie znaczną generować sobie "podaży" (czyli szkolić, szkolić, szkolić) to za parę lat zagraniczne miernoty zajmą miejsce obecnych polskich miernot... A że też ich wcale nie będzie aż tak wielu to zaczną podnosić sawoje stawki. I wrócimy do punktu wyjścia :P Tyle, że zamiast Frankowa i Pietraszki będzie Petterson i Magnusen* czy inne wynalazki :roll:

*zbieżność nazwisk z rzeczywistymi przypadkowa


No niestety nie jestem prorokiem, ale patrząc choćby na piłkę nożną, jakoś nie widać tej eskalacji żądań obcokrajowców mimo uwolnienia rynku. Po prostu, skoro Wisły nie stać na ściągnięcie przeciętnego Włocha, bo śpiewa za dużo, zatrudnia przeciętnego Polaka, bo chce mniej. I już. Jak będzie odwrotnie, to zatrudni Włocha itd. Co do szkolenia, mam nadzieję, że kluby to rozumieją, ale wiem również czyją matką bywa nadzieja... A co do Franka to święte słowa, aż tak wielu patałachów jak on nie ma ani zagranicą, ani u nas w kraju.

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4 Postautor: bkapusta » 9 grudnia 2005, o 12:39

Talib pisze:
meesha pisze:Ale jeśli kluby same nie znaczną generować sobie "podaży" (czyli szkolić, szkolić, szkolić) to za parę lat zagraniczne miernoty zajmą miejsce obecnych polskich miernot... A że też ich wcale nie będzie aż tak wielu to zaczną podnosić sawoje stawki. I wrócimy do punktu wyjścia :P Tyle, że zamiast Frankowa i Pietraszki będzie Petterson i Magnusen* czy inne wynalazki :roll:

*zbieżność nazwisk z rzeczywistymi przypadkowa


No niestety nie jestem prorokiem, ale patrząc choćby na piłkę nożną, jakoś nie widać tej eskalacji żądań obcokrajowców mimo uwolnienia rynku. Po prostu, skoro Wisły nie stać na ściągnięcie przeciętnego Włocha, bo śpiewa za dużo, zatrudnia przeciętnego Polaka, bo chce mniej. I już. Jak będzie odwrotnie, to zatrudni Włocha itd. Co do szkolenia, mam nadzieję, że kluby to rozumieją, ale wiem również czyją matką bywa nadzieja... A co do Franka to święte słowa, aż tak wielu patałachów jak on nie ma ani zagranicą, ani u nas w kraju.


Tylko ze w pilce kopanej wyszkolenie byle lacha to zaden problem, nawet w takim kraju jak Polska. Byle lapsow, sredniakow ligowych, produkuje sie weicej jak paczkow z roza.
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#5 Postautor: Talib » 9 grudnia 2005, o 12:47

bkapusta pisze:Tylko ze w pilce kopanej wyszkolenie byle lacha to zaden problem, nawet w takim kraju jak Polska. Byle lapsow, sredniakow ligowych, produkuje sie weicej jak paczkow z roza.


Własnie dlatego, że w ten sposób myślą prezesi, trenerzy, piłkarze i kibice, przekonasz się jak szybko pożegnamy się z mundialem. Niezależnie od wyników dzisiejszego losowania.

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6 Postautor: bkapusta » 9 grudnia 2005, o 12:52

Talib pisze:
bkapusta pisze:Tylko ze w pilce kopanej wyszkolenie byle lacha to zaden problem, nawet w takim kraju jak Polska. Byle lapsow, sredniakow ligowych, produkuje sie weicej jak paczkow z roza.


Własnie dlatego, że w ten sposób myślą prezesi, trenerzy, piłkarze i kibice, przekonasz się jak szybko pożegnamy się z mundialem. Niezależnie od wyników dzisiejszego losowania.


No Ja jestem tego pewien, ze odpadniemy po 3 meczach.
Przeciez nie od dzic wiadomo ze nasza reprezentacja w pilce noznej to lapsy.

Ale to nie zmienia faktu, ze wyszkolenie zawodnika w nodze jest o wiele prostrze niz w zuzlu. Chociazby ze wzgledu na wieksze zainteresowanie ta dyscyplina.
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#7 Postautor: Talib » 9 grudnia 2005, o 13:02

bkapusta pisze:
Ale to nie zmienia faktu, ze wyszkolenie zawodnika w nodze jest o wiele prostrze niz w zuzlu. Chociazby ze wzgledu na wieksze zainteresowanie ta dyscyplina.


To zależy co rozumiesz pod pojęciem wyszkolenie zawodnika. Jeśli chodzi Ci o to, że wystarczy wziąć faceta, która ma dwie nogi i pokazać na którą bramkę ma grać to jasne, że tak. Ale jeżeli chcesz mieć piłkarza zbliżonego choćby poziomem do przeciętnego zawodnika z Czech, Danii, czy np. Rumunii to niestety, ale jest to proces długotrwały i na dodatek wymagający całkiem sporej kasy. U nas tego nie ma. Zresztą odwracając zagadnienie, to np. wyszkolenie żużlowca do poziomu prezentowanego przez Bębna, Rogalę, czy niektórych naszych juniorów to też chyba żadna sztuka.

meesha
Trener
Posty: 7586
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#8 Postautor: meesha » 9 grudnia 2005, o 13:05

Talib pisze:patrząc choćby na piłkę nożną, jakoś nie widać tej eskalacji żądań obcokrajowców mimo uwolnienia rynku
Może to dlatego, że piłkę kopie jakieś pół miliarda ludzi na świecie a na żużlu jeździ może ze 2 tysiące. Ot, taka drobna różnica :wink:
Ja też nie jestem prorokiem. Tak już mam, że próbuję patrzeć "długofalowo" na pewne zjawiska (może to takie skrzywienie niedoszłego socjologa :D :wink: ). Gelo ma swoje "chciejstwo" a ja swoją "wieloletnią perspektywę" :)
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#9 Postautor: Talib » 9 grudnia 2005, o 13:13

Co do obaw o załamanie rynku polskich zawodników, mozna popatrzeć w jeszcze inny sposób. W końcu kogo chca nasze kluby tak gremialnie zatrudniać? Szwedów, Duńczyków, Angoli. W ligach żużlowych tych państw od pewnego czasu obowiązują znacznie mniejsze ograniczenia dotyczące zatrudniania obcokrajowców, albo nie obowiązują żadne. I co? Mało tych Szwedów, Duńczyków, Angoli reprezentujących choćby taki poziom, żeby wysyłali na dworce kolejowe do kartonowych pudeł, naszych rodzimych przeciętniaków? Nie wydaje mi się.

meesha
Trener
Posty: 7586
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#10 Postautor: meesha » 9 grudnia 2005, o 13:19

Kurde, fajna dyskusja sie zaczęła tylko trochę nie na temat :? Czy ktos może przenieść kilka ostatnich postów do nowego tematu pt. np. "Zmiany w regulaminie a przyszłośc żużla w Polsce i na świecie" :?: Kiedyś się dało zrobić dzielnie tematów a teraz nie widzę już tej opcji :roll:

Przepraszam za OT i proponuję powrócić do tematu, czyli składu na przyszły sezon 8)
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

meesha
Trener
Posty: 7586
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#11 Postautor: meesha » 9 grudnia 2005, o 13:56

Talib pisze:kogo chca nasze kluby tak gremialnie zatrudniać? Szwedów, Duńczyków, Angoli.
A ja mam wrażenie, że z tych 3 państw wcale nie tak wielu (jak na potencjał takich żużlowych potęg) zawodników będzie jeździć w Polsce.
Mnie nie chodzi tylko o polski żużel ale całą dyscyplinę. W tej chwili widzę dwie możliwości jeśli rynki pozostaną otwarte bez ograniczeń a kluby w w/w krajach nie będą się martwić o "narybek":
1. Rozwój żużla w Rosji, Chorwacji, Rumunii i na Ukrainie 8)
2. Żużel będzie funkcjonował w przyszłości na zasadzie wyścigów Formuły 1 - objazdowy "cyrk" kilkudziesięciu zawodników z całego świata kilkanaście razy w roku jadących w GP... Tylko czy to będzie takie fajne :?:

PS. Fajnie, że udało się rozdzielić te tematy. Dzięki ktokolwiek to uczynił :D

EDIT:
Już wiem kto 8) uprzedzając posta grzesieck'a o treści "Nie ma za co 8) " który zaraz by się tu pojawił :P
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#12 Postautor: bkapusta » 9 grudnia 2005, o 14:03

Talib pisze:Co do obaw o załamanie rynku polskich zawodników, mozna popatrzeć w jeszcze inny sposób. W końcu kogo chca nasze kluby tak gremialnie zatrudniać? Szwedów, Duńczyków, Angoli. W ligach żużlowych tych państw od pewnego czasu obowiązują znacznie mniejsze ograniczenia dotyczące zatrudniania obcokrajowców, albo nie obowiązują żadne. I co? Mało tych Szwedów, Duńczyków, Angoli reprezentujących choćby taki poziom, żeby wysyłali na dworce kolejowe do kartonowych pudeł, naszych rodzimych przeciętniaków? Nie wydaje mi się.


Nlezy jednak brac pod uwage ze nawet dla sredniozamoznego Szweda, Angola czy Australijczyka uprawianie zuzla nie jest dyscyplina bardzo droga. Zakup sprzetu sredniej klasy to nie jest znaczacy wydatek... Pracujac nwet w glupim McDonaldzie mozna zarobic ponad 1000 funtow[miesiecznie]... Wniosek z tego taki, ze uzywany motocykl moze sobie kupic praktycznie kazdy 16stolatek ktory przepracuje wakacje... A u nas?:)
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

meesha
Trener
Posty: 7586
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#13 Postautor: meesha » 9 grudnia 2005, o 14:07

bkapusta pisze:uzywany motocykl moze sobie kupic praktycznie kazdy 16stolatek ktory przepracuje wakacje... A u nas?:)
A u nas 16-latek najpierw kupuje sobie busa 8) 8) 8)
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#14 Postautor: bkapusta » 9 grudnia 2005, o 14:10

meesha pisze:
bkapusta pisze:uzywany motocykl moze sobie kupic praktycznie kazdy 16stolatek ktory przepracuje wakacje... A u nas?:)
A u nas 16-latek najpierw kupuje sobie busa 8) 8) 8)


Sam sobie to moze conajwyzej palcem po szybie...
Pozatym to sie wtedy nazywa 'chuja nie szkolenie' ;]
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#15 Postautor: Talib » 9 grudnia 2005, o 15:11

meesha, koncepcja żużla jako objazdowego cyrku w stylu F1 już jest realizowana w praktyce od dłuższego czasu. Chodzi oczywiście o cykl SGP. Jeśli miałaby byc to jedyna droga ewolucji żużla jako dyscypliny sportu, to ja to czarno widzę.

Myślę, że znacznie atrakcyjniejszą (chociażby z naszego, polskiego punktu widzenia i siedzenia) jest koncepcja zawodowych rozgrywek ligowych (nie ekstraligi, tylko całych rozgrywek od najniższej do najwyższej ligi włącznie), w których jeżdżą praktycznie wszyscy najlepsi "w tych klockach" oraz startują kluby z kilku państw. Zaczątki takiej koncepcji mimo wszystko już widać w działaniach (czasem porażająco nieudolnych, ale zawsze) obecnych władz polskiego żużla. Chodzi mi o wysiłki zmierzające do wdrożenia systemu licencyjnego dla klubów, o zagraniczne kluby w II lidze (a ostatnio nawet w barażu o awans do I) oraz o to co stało się na dniach - o otwarcie wolnego rynku dla zawodników.

Obserwując głupotę, kołtuństwo i krótkowzroczność sporej części polskich działaczy można wątpić w realność takiej koncepcji, ale z drugiej strony gdyby udało się taką środkowoeuropejską Ligę Mistrzów rozkręcić to sądzę, że byłaby nie tylko bardziej emocjonująca, ale i bardziej nośna marketingowo niż cykl SGP.

Pewnie ktoś zapyta, a co z protestami drugoligowców, którzy udowadniają, że koszty takiej ligi przekraczają ich możliwości finansowe? Jak to co? Po co mam oglądać Wandę, która trzeci sezon z rzędu robi sobie jaja wycofując się z rozgrywek? Czy Piłę, albo Łódź (powieszą mnie na latarni, jak to przeczytają :)), które nie są w stanie wygrać meczu? Jeśli w zamian pójdę na mecz z Miskolcem, Równem, Daugavpilsem, klubami, które będą w swoim regionie skupiać to co najlepsze (zawodnicy, sponsorzy, zainteresowanie) w ich żużlu. Może wtedy się okaże, że i ci polscy średniacy znajdą zatrudnienie ... za granicą.

Awatar użytkownika
grzesieck
Trener
Posty: 6070
Rejestracja: 22 maja 2003, o 19:59

#16 Postautor: grzesieck » 9 grudnia 2005, o 15:38

meesha pisze:Już wiem kto 8) uprzedzając posta grzesieck'a o treści "Nie ma za co 8) " który zaraz by się tu pojawił :P


nie ma za co 8)

lepiej pozno niz wcale :wink:
METHANOL ADVENTURE TEAM

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#17 Postautor: bkapusta » 9 grudnia 2005, o 15:51

Panowie a Ja pzwole sobie na daleko idace SF zuzlowe.

Wyobrazcie sobie za pare lat taka sytuacje:

Dwustopniowa zawodowa liga Polska [podzielona na dwa stopnie I i II na takiej zasadzie jak dzisejsza I i II liga], zlozona z okolo 20 zespolow. Liga wpelni zawodowa i profesjonalna, licencje dla klubow, pozadne stadiony [fundusze od panstwa, ue, sponsorow; nie jakies mega wypasione stadiony, ale przyzwoite 10 - 15 tysieczniki, z krzeselkami, czytymi lazienkami, monitoringiem, dmuchana banda i oswietleniem - to wbrew pozorom nie jest zbyt kosztowne, patrzcie w ilu miastach to sie powoli udaje - Rybnik, Zg wyciagnela kase z UE, podobnie kombinuje Rzeszow], kwestia regulaminu juz dla mnie mniej istotna - jednakze juniorzy powinni miec zapewnione miejsce w skladzie [warto rozwazyc podpisywanie przez zawodnikow kontraktow z Liga a nie klubami, ustalenie kilku kategori placy za punkty, kluby zachecaly by zawodnikow do jazdy u siebie pieniedzmi za podpis?, pensja?, sprzetem? nie wiem do konca bardzo luzny pomysl]. Liga taka poppularyzowala by sport w polsce, silny marketing, wysepienie czego sie da [w sensie finasow] z UE i budzetu. Mozna by z czesci dochodow ligi finasowac szkolki zuzlowe...

Natomiast obok tego zawodowego-mega-cudu-sportowo-marketingowego [wzorowanego np. na ligach amerykanskich:P] mozna by dzisejsza III lige przeksztalcic w lige 'europejska'. Liga ta, bedaca rozgrywkami o 'puchar europy?'. Zrzeszla by kluby Polskie nowopowstale [jak w tym roku Poznan] i kluby niezbyt silne ekonomicznie [np.Swietochlowice, Krakow] oraz kluby z panstw naszego regionu [Niemcy, Czechy, Slowacja, Wegry, Ukraina, Rosja, Lotwa, moze slabsze kluby Szweckie]. Jej glownym zadaniem byla by popularyzacja zuzla i jego rozwoj tam gdzie jest on dyscyplina nieznana [w przypadku Polski w osrodkach bez tradycji zuzlowych]. W tych klubach zatrudnienie znalalzla by glownie mlodziez, oraz doswiadczeni zuzlowi wyjadacze bedacy blizej konca swojej kariery. Niskie skomercjalizowanie ligi [niskie stawki, niskie ceny biletow]. Marketing glownie o charakterze lokalnym. Dzieki temu liga ta budowala by zaplecze 'zuzlowe'. Powstawaly by nowe pokolenia kibicow, zawodnikow. Co najwazniejsze nie bylo by mozliwosci awansu wyzej, ot tak. Druzyna ktora by odpowiednio dlugo uczestniczyla w tych rozgrywkach, uzyskala odpowiednie zaplecze sponsorskie oraz odpowiednia frekwencje na stadionie, mogla by zlozyc wniosek o licencje w Polskiej Lidze Zawodowej. Wrazie rozpatrzenia pozytywnego wniosku, mozna by nawet z budzetu Ligi Zawodowej, zafundowac modernizacje stadionu i akcje promocyjna, druzyna wchodzila by do II stopnia Ligi Zawodowej powiekszajac ja, ew. w miejsce druzyny ktora stracila plynnosc finasowa[ew. z innych powodow stracila licencje].

Strasznie to socjalizmem podjezdza ale wyobrazcie sobie, ze wtedy Polska stala by sie glownym graczem zuzla na Swiecie. Moze z czasem udalo by sie na bazie III ligi stworzyc zawodowe rozgrywki w Niemczech i innych krajach. Nasz kraj wbrew temu co sie czesto mowi ma ogromny potecjal. Polacy jak sie zabiora za cos powaznie sa wstanie to zrobic, pozatym jestesmy duzym krajem, nasza gospodarka przy wsparciu odpowiednich ludzi [trzymajacych wladze:P] spokojnie byla by wstanie utrzymac taka lige [w sensie sponsorowania] no i nie nalezy zapominac o dojnej krowie UE. Prawda jeest taka, ze za cholere nie staniemy sie liczacym sie graczem w noge, formule 1 czy skokach narciarskich, moze warto zainwestowac w zuzel? Dyscyplina widowiskowa, przyciagajaca tlumy na stadiony, duze mozliwosci zaszcepienia pewnych pomyslow w silnych gospodarczo krajach [Niemcy, Anglia, Szewcja czy majacy ogromny potecjal sponsorksi Rosji].

A pozatym jak juz tak ostro fantazjuje to marzy mi sie polska faabryka motocykli zuzlowych i 'szkola mistrzostwa zuzlowego' ogranizujaca zawody, stypendia, obozy dla mlodych zuzlowcow. :)
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#18 Postautor: Talib » 9 grudnia 2005, o 17:42

Jestem za! No, ale skoro tak pięknie sobie śnimy na jawie, zgódźmy się co do jednego. Taka koncepcja nie ma szans realizacji bez wolnego rynku w Polsce dla zawodników niezależnie od ich obywatelstwa. Amen.

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#19 Postautor: bkapusta » 9 grudnia 2005, o 20:55

Talib pisze:Jestem za! No, ale skoro tak pięknie sobie śnimy na jawie, zgódźmy się co do jednego. Taka koncepcja nie ma szans realizacji bez wolnego rynku w Polsce dla zawodników niezależnie od ich obywatelstwa. Amen.


Nie ulega watpliwosci, zadnych ograniczen wynikajacych z obywatelstwa.

Wpadl mi do glowy za to kolejny pomysl. To co np. funkcjonuje w amerykanskich ligach. Delegowanie zawodnika do nizszej ligi. Mlody wychowanek potrzebuje objezdzenia? Zawodnik lider bez formy? NIetrafiony sprzet? Taka dajmy na to Unia Leszno w trakcie sezonu wysyla zawodnika jadacego ponizej formy do 'europejskiej 3 ligi' np. do Poznania. Kozysci? Dla zawodnika oczywiste, zamiast grzac lawe w klubie ekstraligowym wozi sie w latwiejszych rozgrywkach, zarabia kase inwestuje w nowy sprzet, moze jakiegos psychologa, masazyste, odbudowuje forme, dla klubu z Poznania korzysci sa takie ze nawet w zlej formie taki zawodnik bylby zapewne niezlym wzmocnieniem, pozatym jesli to bedzie ktos z nazwiskiem moze przyciagnie nowych kibicow na trybuny. Klub ekstraligowy traci z listy plac pasozyta:):) pozatym ich inwestycja w zawodnika zapropcentuje gdy zawodnik wroci w odbudowanej formie.

Taka lepsza instytucja wypozyczenia. Bo obecnie jesli lider zawiedzie w 2/3 pierwszych meczach i trafia na lawe, nic z nim nie mozna zrobic. A tak... Pomoglo by to tez np. w odbudowie po kontuzji, zawodnik po kontuzji objechal by pare meczy w slabszych rozgrywkach, zlapal forme i wrocil do ekstraklasy. :)
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
Cz@rek
Trener
Posty: 2835
Rejestracja: 16 maja 2004, o 15:17
Lokalizacja: lublin

#20 Postautor: Cz@rek » 2 czerwca 2006, o 23:09

Coraz bliżej ligi zawodowej

Szóstego czerwca br. postawiony zostanie kolejny krok ku powołaniu ligi zawodowej w sporcie żużlowym. Tego dnia dojdzie w Bydgoszczy do podpisania aktu notarialnego powołującego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która zarządzać będzie rozgrywkami. Leszek Tillinger, wiceprezes BTŻ-u Polonia i jeden z głównych animatorów profesjonalizacji w żużlu, otrzymał już kandydatury dwóch osób, które będą ubiegały się o wybór na stanowisko prezesa zarządu Ekstraliga Żużlowa Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.

TÅ» 23

Szóstego czerwca br. postawiony zostanie kolejny krok ku powołaniu ligi zawodowej w sporcie żużlowym. Tego dnia dojdzie w Bydgoszczy do podpisania aktu notarialnego powołującego spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która zarządzać będzie rozgrywkami. Leszek Tillinger, wiceprezes BTŻ-u Polonia i jeden z głównych animatorów profesjonalizacji w żużlu, otrzymał już kandydatury dwóch osób, które będą ubiegały się o wybór na stanowisko prezesa zarządu Ekstraliga Żużlowa Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Na razie ich personalia owiane są tajemnicą. - Nie zdradzę nawet miast, z których pochodzą kandydaci - upiera się Leszek Tillinger. Andrzej Grodzki, wiceprezes urzędujący ZG PZM, na szóstego czerwca zaprosił do Warszawy przedstawicieli klubów ekstraligowych. Żużlowi włodarze mieliby przeprowadzić kolejny etap rozmów zmierzających do utworzenia ligi zawodowej, ale tylko konsultacyjny a nie wyborczy. - Zaproponowałem jednak klubom i myślę, że zostanie to zaakceptowane, aby spotkanie zorganizować w Bydgoszczy. Andrzejowi Grodzkiemu, z tej racji, że przebywał za granicą, przesłałem w tej sprawie specjalne pismo - mówi Leszek Tillinger. W Bydgoszczy (przynajmniej tymczasowo) mieścić będzie się siedziba spółki. - Do porządku obrad spotkania zgłosiłem pewne poprawki - dodaje Leszek Tillinger. - Chodzi mi o to, aby już szóstego czerwca nie tylko przesłuchać kandydatów na stanowisko prezesa zarządu, a także członków Rady Nadzorczej, lecz od razu, bez zbędnej straty czasu, dokonać wyboru. Ponadto dobrze byłoby jednocześnie podpisać w sposób uroczysty akt notarialny powołujący spółkę - twierdzi Leszek Tillinger.

Strona 40





(c) AWAPRESS Tygodnik Żużlowy
zobacz załączniki |

Awatar użytkownika
DonKamizi
Senior
Posty: 629
Rejestracja: 2 czerwca 2003, o 15:57
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#21 Postautor: DonKamizi » 3 czerwca 2006, o 11:18

A wie ktoś dlaczego na te rozmowy zostali zaproszeni przedstawiciele z Zielonej, Ostrowa,(to rozumiem) ale Gniezna i Gorzowa :?: Czy już znają pierwszą czwórkę :idea:
Perła ponad wszystko :) :)
Pozdrowienia dla Krzyżaków
GG 4113059


http://www.otwieramy.pl/?p=89413

meesha
Trener
Posty: 7586
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#22 Postautor: meesha » 3 czerwca 2006, o 12:58

Może ktoś po prostu orientuje sie w poziomie profesjonalizmu w poszczególnych klubach I-ligowych. Wtedy ta czwórka jest jak najbardziej na miejscu :roll:
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

szafirek

#23 Postautor: szafirek » 4 czerwca 2006, o 11:14

i na razie na taką czwórke sie zanosi

Morgan71

Reality

#24 Postautor: Morgan71 » 23 sierpnia 2006, o 16:39

you should try to grasp reality a little harder.

Awatar użytkownika
Cz@rek
Trener
Posty: 2835
Rejestracja: 16 maja 2004, o 15:17
Lokalizacja: lublin

#25 Postautor: Cz@rek » 20 września 2006, o 22:46

Licencje w I i II lidze :!:
Mam nadzieję że do 2009 będziemy mieli juz pożądny stadion 8)
http://www.sportowefakty.pl/index.php?d ... _id=147967