Dmuchane bandy (upadek Kasprzaka i Holty)
Dmuchane bandy (upadek Kasprzaka i Holty)
...az strach pomyslec co by sie moglo stac gdyby nie dmuchana banda w Lesznie..
Z drugiej strony fatalny bład Holty, kto jak kto , ale tak doswiadczony zawodnik jak on nie powinien pojechac tak bez głowy...
jak długo jeszcze trzeba bedzie czekac na to rozwiazanie na wszystkich torach
Z drugiej strony fatalny bład Holty, kto jak kto , ale tak doswiadczony zawodnik jak on nie powinien pojechac tak bez głowy...
jak długo jeszcze trzeba bedzie czekac na to rozwiazanie na wszystkich torach
no właśnie Dzisiejsze wydarzenie pokazuje, ze dmuchane bandy są konieczne, kto wie jak to wszystko by sie skończyło gdyby nie one. Na szczęscie Kasprzakowi i Holcie nic sie nie stało. Tak jeszcze co do meczu i wydarzeń po biegu. Po takich zachowaniach jak to Kasprzaka kiedy kopnął leżącego Holte powinno sie odbierać licencje i wysyłać na częstsze badania. Gość, który nie potrafi opanowac nerwów nadaje się do szpitala, a nie na tor żużlowy
Podczas ogladania tego meczu wlasnie sie zastanawialem nad zalozeniem nowego tematu traktujacego o tym spotkaniu.
po pierwsze upadek Holty i Kasprzaka - naprawde to mogloby sie tragicznie skonczyc gdyby nie dmuchana banda, kto wie czy nie gorzej u Dobruckiego nawet. Wygladalo to naprawde strasznie.
a po drugie wydarzenia tuz po upadku - kopanie lezacego na torze Holty przez Zenona i Roberta Kasprzakow Dla mnie rzecz nie do pomyslenia i mam nadzieje, ze GKSZ zajmie sie ta sprawa, tym bardziej ze na meczu byl obecny Kaczmarek.
a tak oprocz tego to bylo kilka biegow, ktore mogly sie podobac, np. ten co Bally z Rempala wiezli Holte na 5:1 i pewnie by dowiezli ten wynik gdyby nie dziecinne bledy Jacka Rempaly, albo bieg bodaj 13 gdzie Sullivan na ostatnim luku zapewnie Wlokniarzowi 3:3.
po pierwsze upadek Holty i Kasprzaka - naprawde to mogloby sie tragicznie skonczyc gdyby nie dmuchana banda, kto wie czy nie gorzej u Dobruckiego nawet. Wygladalo to naprawde strasznie.
a po drugie wydarzenia tuz po upadku - kopanie lezacego na torze Holty przez Zenona i Roberta Kasprzakow Dla mnie rzecz nie do pomyslenia i mam nadzieje, ze GKSZ zajmie sie ta sprawa, tym bardziej ze na meczu byl obecny Kaczmarek.
a tak oprocz tego to bylo kilka biegow, ktore mogly sie podobac, np. ten co Bally z Rempala wiezli Holte na 5:1 i pewnie by dowiezli ten wynik gdyby nie dziecinne bledy Jacka Rempaly, albo bieg bodaj 13 gdzie Sullivan na ostatnim luku zapewnie Wlokniarzowi 3:3.
METHANOL ADVENTURE TEAM
Błąd Holty - fatalny, Zachowanie Kasprzaków karygodne!! Podejrzewam, że dmuchane bandy uratowały tu oprzed poważną kontuzją obu zawodników. Ogólnie mecz bardzo ładny, dobra postawa Sullivana, który jak widać wraca do formy. Bieg 13 z ostatniego miejsca najpierw mija kolege klubowego, a pózniej dwuch Leszczynian. Bieg 15 Wygrana Sullivana przed Adamsem, który wydaje mi się, że dysponował szybszym motocyklem.
Rzeczywiście po tej sytuacji chyba lepszej "reklamy" dmuchane bandy chyba nie mogły dostać. Przynajmniej kluby ekstraligowe, które mają wysokie budżety powinny te bandy zamontować natychmiast.
CO do zachowania panów Kasprzaków to naprawde brak słów. Kopać leżącego zawodnika Jeżeli Robert Kasprzak w taki sposób reaguje na emocje na torze to strach w ogóle pomyśleć co on kiedyś zrobi w trakcie biegu
CO do zachowania panów Kasprzaków to naprawde brak słów. Kopać leżącego zawodnika Jeżeli Robert Kasprzak w taki sposób reaguje na emocje na torze to strach w ogóle pomyśleć co on kiedyś zrobi w trakcie biegu
grzesieck pisze:
a po drugie wydarzenia tuz po upadku - kopanie lezacego na torze Holty przez Zenona i Roberta Kasprzakow Dla mnie rzecz nie do pomyslenia i mam nadzieje, ze GKSZ zajmie sie ta sprawa, tym bardziej ze na meczu byl obecny Kaczmarek..
Kaczmarek jak mu zaplaci to moze wszystko
A co do incydentu z Kasprzakami to wydaje mi sie ze postapili po chamsku i wiesniacku !!!
Rozumiem tez bym bronil syna ale... no to jest zuzel i po prostu Rune popelnil blad i... stalo sie.
Przypomina mi sie upadek Jankowskiego i... impuls emocji pana Romana J.
trening czyni mistrza.
http://sport.gazeta.pl/sport/1,35335,2802145.html - tutaj można poczytać na temat incydentu
Zachowanie Kasprzków skandaliczne, tym bardziej, że Holta wyraźnie wpadł w jakąś dziurę i go "pociągło" więc cała sytuacja to nieszczęśliwy wypadek. Rzeczywiście gdyby nie dmuchana banda, to mogłoby się skończyć tak jak z Dobruckim czy Okoniewskim. Makabrycznie to wyglądało.
Zachowanie Kasprzków skandaliczne, tym bardziej, że Holta wyraźnie wpadł w jakąś dziurę i go "pociągło" więc cała sytuacja to nieszczęśliwy wypadek. Rzeczywiście gdyby nie dmuchana banda, to mogłoby się skończyć tak jak z Dobruckim czy Okoniewskim. Makabrycznie to wyglądało.
Rune nie jest na torze łatwym przeciwnikiem,jeździ ostro i zdarza mu sie przesadzić czego przykładem opisywane zdazenie.według mnie nie było tam koleiny Rune stracił rytm jazdy w momencie kontaktu z motocyklem Kasprzaka który zaczął łamać maszynę.
tym razem Opatrzność czuwała.
tym razem Opatrzność czuwała.
,czasami
JAG pisze:Rune nie jest na torze łatwym przeciwnikiem,jeździ ostro i zdarza mu sie przesadzić czego przykładem opisywane zdazenie.według mnie nie było tam koleiny Rune stracił rytm jazdy w momencie kontaktu z motocyklem Kasprzaka który zaczął łamać maszynę.
tym razem Opatrzność czuwała.
Wedlug mnie Rune w ogole nie powinien sie tam ladowac pod Kasprzaka bo poprostu nie bylo juz miejsca!
A jak pokazaly powtorki w TV to Rune pociagnelo przed styknieciem sie z motorem Kasprzaka, wiec wydaje mi sie, ze jednak wpadl w jakas koleine.
Natomiast komentarz Zenona Kasprzaka do tego zdarzenia rowniez wedlug mnie nie na miejscu. Senior Kasprzak nazwal Rune bandyta, huliganem itd. a przeciez on nie zrobil tego specjalnie, oczywiscie wypadek byl z jego winy, ale nie wierze zeby byli zuzlowcy zdolni do tego zeby umyslnie prowokowac takie sytuacje. Ja sie przerazilem jak na poczatku zobaczylem lezacego Kasprzaka, ktory chyba na chwile stracil przytomnosc. Oby jak najmniej takich sytuacji na torze, jak i rowniez poza nim.
Tribute dla dmuchanych band
METHANOL ADVENTURE TEAM
No no. Teraz na Polsacie w każdych wiadomościach owo zdarzenie pokazują. Nieźle grzmotnęli W sumie i może to dobrze, że cała sprawa trafiła do sądu. Niech inni się nauczą czystego sportu. Ale trzeba też pamiętać, że adrenalina i emocje robią swoje...
Taka dmuchana banda to dobra rzecz
Taka dmuchana banda to dobra rzecz
kaczka pisze:No no. Teraz na Polsacie w każdych wiadomościach owo zdarzenie pokazują. Nieźle grzmotnęli W sumie i może to dobrze, że cała sprawa trafiła do sądu. Niech inni się nauczą czystego sportu. Ale trzeba też pamiętać, że adrenalina i emocje robią swoje...
Taka dmuchana banda to dobra rzecz
to bedzie OT ale musze to powiedziec - kaczka, masz przekozackiego avatara
METHANOL ADVENTURE TEAM
Ja jak to zobaczyłem to aż mnie zabolało Rune to wariat i pokazał to po raz kolejny...są granice jazdy ryzykownej, a jazdy niebezpiecznej. No a powietrzne bandy jak najbardziej są niezbędne...i to nie tylko w E-lidze, ale przede wszystkim w niższych klasach rozgrywek' gdzie jeździ dużo zawodników o niższych umiejętnościach niż e-ligowcy...
dilucio pisze:z drugiej strony dmuchane bandy moga spowodowac ze bedzie wiecej takich wypadkow bo zawodnicy beda ryzykowac do granic maksymalnych ale bede wiedzieli ze dmuchana banda ich uratuje ciekawe czy holta by tak zaszalal gdyby nie bylo dmuchanej bandy a plot
Bzdura!
Nikt z racji dmuchanych band nie będzie bardziej ryzykował...
Równie dobrze na dmuchanej się można zabic a na drewnianej nic sobie nie zrobić. REeguły nie ma...
Jest jeszcze jeden aspekt. O ile od "płotu" się można odbić, w niektórych przypadkach, o tyle dmuchane bandy "wciągają".
Właśnie przed chwilą zobaczyłem tę sytuację na Polsacie 2...
I tak się zastanawiam (po obejrzeniu bodaj 5 powtórek) jak można twierdzić, że był to brutalny faul Holta "wszedł" pod Kasprzaka na zgiętym motocyklu, normalna sprawa przecież i pół sekundy później wyprostowało mu maszynę - nie wiem z jakiego powodu... może go "pociągło" na koleinie, może spadł mu łańcuch Nie wiem ale na pewno nie było to specjalnie. Więc nie róbmy z niego nie wiadomo jakiego bandyty. Takie rzeczy po prostu się zdarzają Przecież hamować nie mógł
I tak się zastanawiam (po obejrzeniu bodaj 5 powtórek) jak można twierdzić, że był to brutalny faul Holta "wszedł" pod Kasprzaka na zgiętym motocyklu, normalna sprawa przecież i pół sekundy później wyprostowało mu maszynę - nie wiem z jakiego powodu... może go "pociągło" na koleinie, może spadł mu łańcuch Nie wiem ale na pewno nie było to specjalnie. Więc nie róbmy z niego nie wiadomo jakiego bandyty. Takie rzeczy po prostu się zdarzają Przecież hamować nie mógł
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...