Już jutro ruszy kolejna runda Grand Prix. Jak typujecie występy Polaków.
ZresztÄ… piszcie wszystko zwiÄ…zane z jutrzejszym Grand Prix.
Pozdrawiam
09.07.05r. Grand Prix-Praga
-
- Zawodowiec
- Posty: 1193
- Rejestracja: 4 sierpnia 2004, o 17:25
- Lokalizacja: Southampton
- Kontakt:
09.07.05r. Grand Prix-Praga
MOTOR LUBLIN
Jarek znowu znalazł się na podium choć szczerze mówiąc moim zdaniem jeździł dziś słabo. Rzutem na taśme wszedł do półfinału, tam już zaprezentował się lepiej, ale biorac pod uwage to co pokazał w turnieju głównym to nie zasłużył na awans do ósemki Jarek ma duże możliwości, ale robi jeden zasadniczy błąd Jest na torze gentelmanem, nie tylko zostawiając dużo miejsca przeciwnikom, ale też tym, że odpuszcza w każdej sytuacji gdy ktoś poważniej go naciska. Wydaje mi sie, że troche boi sie walki na torze, jak wygra start jest ok, jak nie Najlepszym przykładem jest jego 1 wyścig, wszyscy byli do objechania, ale Jarek nie podjął walki na dystansie. Jeśli to poprawi może być jednym z głównych kandydatów do odegrania czołowych roli w GP 2006, ale narazie to nie wygląda dobrze.
PS. Rickardssonowi gratulujemy 6 tytułu
PS. Rickardssonowi gratulujemy 6 tytułu
Akurat w finale z Crumpem Jarek pojechał dosyć ostro, więc czepiać się nie można . Poza tym w żużlu nie tylko rzeźnicy sięgają po trofea - obecnie Rickardsson czy wcześniej Nielsen [czyli legendarni mistrzowie] miażdżą przciwników już na starcie i nie muszą męczyć się na trasie. Mam nadzieję, że Hampel pójdzie w ślady wielkich poprzedników.
Generalnie GP całkiem niezłe, było kilka ładnych wyścigów. Szkoda trochę Nicholls'a, który po fazie zasadniczej był faworytem do podium. Gollob zaliczył chyba najlepszy występ w tym roku. Co prawda przespał start w półfinale, ale w przeciągu całego wieczoru prezentował się całkiem korzystnie. Chrzanowski padaka niestety
Generalnie GP całkiem niezłe, było kilka ładnych wyścigów. Szkoda trochę Nicholls'a, który po fazie zasadniczej był faworytem do podium. Gollob zaliczył chyba najlepszy występ w tym roku. Co prawda przespał start w półfinale, ale w przeciągu całego wieczoru prezentował się całkiem korzystnie. Chrzanowski padaka niestety
zgadzam się, że pokazał możliwości, ale jeśli Jarek chce wejść na szczyt to musi tak jeździć w każdym biegu. Jest bardzo nierówny, w biegu z Hancockiem, Bjarne i Nichollsem przyjeżdza za plecami przeciwnikow, by w nastepnym biegu ośmieszyć 3 ostatnich mistrzów świata Po tym biegu byłem pewny, że pierwszy start to była pomyłka, że Jarek wygra pozostałe biegi. Tymczasem emocje był do samego końca bo później nie jeździł już tak dobrze. KDSZ co do finału jak najbardziejm uważam podobnie. Takiego Jarka każdy chciałby widzieć, tylko częściej. Co prawda zawodnicy różnych klas, ale jego zachowanie w sytuacjach, gdy ktoś go atakuje przypomina mi Focusa. 0 reakcji, 0 walki. Sprawa startu to co innego. Start jest jednym z ważniejszych elementów wyścigu, ale nie można na nim budować sukcesu, bo to w dużym stopniu loteria, sporo zależy od pola z ktorego się startuje. Więc licze, że takie akcje jak ta z finału od dziś będą czymś normalnym