Liga w dni powszednie
Liga w dni powszednie
W najnowszym wydaniu TŻ pojawil sie artykul z Leszkiem Tillingerem (wiceprezesem Btż) na temat rozgrywania meczy ligowych w dni powszednie.
Wedlug mnie cos takiego jak najbardziej mogloby wejsc do regulaminu rozgrywek i mysle, ze nie mialo by to wplywu na frekwencje na stadionie. A jak jest to z Wami? Czy chcielibyscie zeby mecze odbywaly sie na tygodniu?
Wedlug mnie cos takiego jak najbardziej mogloby wejsc do regulaminu rozgrywek i mysle, ze nie mialo by to wplywu na frekwencje na stadionie. A jak jest to z Wami? Czy chcielibyscie zeby mecze odbywaly sie na tygodniu?
Ostatnio zmieniony 7 grudnia 2004, o 20:19 przez piwo__, łącznie zmieniany 1 raz.
MOTORLUBLIN
- m.a.c.i.e.k.s
- Junior
- Posty: 345
- Wiek: 35
- Rejestracja: 5 marca 2004, o 16:16
- Lokalizacja: Lublin
nie ma co sie oszkiwac!! kijowy pomysl pod kazdym wzgledem np. na tygodniu w szwecji czy angli i dani zawody sa na tygodniu, i jak by zareagowali "nasi" boco???? malo komu bedzie sie chcialo po 8-godzinnej pracy przychodzic i siedziec na "betonie" zamiast isc do cieplego łóżeczka , fatalny pomysł
Dla mnie pomysł rozgrywania meczy na tygodniu jest nienajlepszy, a co najważniejsze całkowicie nierealny w Polsce. Na tygodniu trzeba by zaczynać widowiska żużlowe około 19-20, a niestety większość stadionów nie ma sztucznego oświetlenia. Ja mam inną propozycję. Co sądzicie o meczach w sobote? Kiedyś zastanawialiśmy się z kumplem nad tym i doszliśmy do wniosku, że to niezły pomysł, bo po wygranym meczyku można by go od razu uczcić wiedząc, że w niedziele nie trzeba iść do pracy
-
- Senior
- Posty: 755
- Rejestracja: 10 sierpnia 2003, o 20:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Nie ma mowy!!! Co za poroniony pomysł??? Jeśłi już to jak napisał istred, ale i tak wątpie czy przyszłoby dużo ludzi. W tygodniu każdy ma pracę, nie tylko jednego dnia, ale codzniennie, więc jak mecz kończyłby się o 22 a tu na 6 do pracy to ja dziękuje. Przerabiali to już w Warszawie i chyba na dobre im to nie wyszło.
- _piotrusss
- Kadrowicz
- Posty: 1655
- Rejestracja: 15 stycznia 2004, o 20:11
- Lokalizacja: Lublin
Oczywiście że nie! Mecz zułowy to dla mnie święto, przezywam go juz do soboty... nie wyobrażam sobei aby po szkole isć na mecz...
Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!
Andrzej Waligórski
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!
Andrzej Waligórski
- Łoptymista
- Trener
- Posty: 3790
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
- Lokalizacja: Lublin
Bimmer pisze:A ja jestem jak najbardziej za. Wolałbym, żeby mecze odbywały się w dni powszednie, bo wtedy zawsze jestem na miejscu, podczas gdy letnie weekendy często spędzam poza Lublinem i muszę czasem rezygnować z meczów.
Odpuszczasz mecze. Luuudzie.
Ja, żeby nie przegapić barażu z ZKŻ powstrzymywałem nawet akcję porodową kochanej małżonki, a Ty odpuszczasz mecze z powodu weekendowych wyjazdów o tempora, o mores!
A ja bym chciał, żeby wszystkie mecze rozgrywane były od marca do czerwca, bo od lipca do września jestem za granicą i w najlepszym wypadku po powrocie łapię się już tylko na baraże
Ale kogo by to obchodziło co ja bym chciał
Ale kogo by to obchodziło co ja bym chciał
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
- WojtekF
- Szkółkowicz
- Posty: 238
- Rejestracja: 7 października 2004, o 17:09
- Lokalizacja: Åódź/Zielona Góra
Jestem na nie.
1) Ludzie w tygodniu pracują lub chodzą do szkoły lub na uczelnię więc frekwencja byłaby niższa.
2) Wiele żużlowych miast ma taki charakter, iż ludzie w nich mieszkający pracują lub studiują w innych miastach w związku z tym w tygodniu na ogół przebywają poza ich rodzinnym miastem a chcieliby obejrzeć mecz ich ukochanej drużyny.
Pozdrawiam
1) Ludzie w tygodniu pracują lub chodzą do szkoły lub na uczelnię więc frekwencja byłaby niższa.
2) Wiele żużlowych miast ma taki charakter, iż ludzie w nich mieszkający pracują lub studiują w innych miastach w związku z tym w tygodniu na ogół przebywają poza ich rodzinnym miastem a chcieliby obejrzeć mecz ich ukochanej drużyny.
Pozdrawiam
Talib pisze:Znakomity pomysł! Proponuję jeszcze, żeby mecze były rozgrywane o godzinie 9.00 rano. Frekwencja murowana!
A zebys wiedzial Pamietam, ze w sezonie 2003 mecz WÅ‚okniarza w poniedzialek wielkanocny odbywal sie wczesnie rano, zeby Sullivan zdarzyl na wieczorne spotkanie w BEL. Wiec nie dosc ze nie niedziela, to jeszcze raniutko, a mimo to przyszlo na ten mecz mnostwo ludzi
Meczom w dni powszednie jestem przeciwny, a powody sÄ… takie jak wczesniej wspominaliscie. ZresztÄ… jestem tradycjonalistÄ… i dla mnie sezon powinien sie zaczynac od Kryterium Asow, nastepnie pierwsza kolejka ligowa w niedziele najblizszÄ… 1 kwietnia, IMP 15 sierpnia itp. Jestem nawet przeciwnikiem proponowanego niemal co roku ptrzeniesienia kolejki ligowej z lanego poniedzialku [termin kolidujacy z ligÄ… angielskÄ…] na WielkÄ… NiedzielÄ™. Klasyczny betonowy mozg ze mnie
W. Komarnicki: "To co miało pójść na piłke renczne, poszło w stronę zawodników"
- Volter_Apator
- Posty: 22
- Rejestracja: 20 listopada 2003, o 11:45
- Lokalizacja: Torun
Mecz mógłby być moim zdaniem jedynie w piątek i to wieczorem przy sztucznym oświetleniu.
W tygodniu ludzie nie mają czasu (praca, szkola). Trudno aby ktoś w środę o 18:00 chcviał iść na mecz. Aby mieć miejsce trzeba być 2 godziny wcześniej więc o 16:00 a to tej godzinie pracę się kończy.
Ja jestem za niedzielą. Wolny dzień mogę być wczesniej na stadionie. Spokojnie bez pospiechu.
A w tygodniu bym musiał zwalniać się z pracy (nierealne )
W tygodniu ludzie nie mają czasu (praca, szkola). Trudno aby ktoś w środę o 18:00 chcviał iść na mecz. Aby mieć miejsce trzeba być 2 godziny wcześniej więc o 16:00 a to tej godzinie pracę się kończy.
Ja jestem za niedzielą. Wolny dzień mogę być wczesniej na stadionie. Spokojnie bez pospiechu.
A w tygodniu bym musiał zwalniać się z pracy (nierealne )
APATOR TORUN