za onet.pl
"Czeski motocyklista Jaroslav Hules, uczestnik ponad 100 imprez Grand Prix wyścigowych mistrzostw świata, zmarł w czwartek w szpitalu w Pisku. Zgon nastąpił na skutek urazów spowodowanych próbą samobójczą.
Hules powiesił się w swym domu niedaleko Pisku w ubiegły piątek, w dniu swoich trzydziestych urodzin. Odnaleziony przez swych bliskich został przewieziony do szpitala, gdzie jego stan określono jako krytyczny z powodu ciężkiego niedotlenienia mózgu.
Jaroslav Hules zadebiutował w Grand Prix przed dziesięciu laty, najlepsze rezultaty - szóste miejsca - wywalczył w GP Hiszpanii w Jerez w 1998 i w GP Niemiec na Sachsenringu w 2001 roku. W tym sezonie nie znalazł miejsca w mistrzostwach świata w klasie 125 ccm. Choć miał sponsora, oddalono jego zgłoszenie argumentując, że ma zbyt wiele lat, by startować w najlżejszej klasie mistrzostw.
Próbował jeszcze swych sił w mistrzostwach Niemiec w kategorii superbike, ale wypadek i kontuzja przerwała jego występy w tym sezonie. Hules był żonaty, miał czteroletniego syna, Jakuba"
[*][*][*]