zuzel.info

Tak, stadion domaga się "jaki tu spokój". Oczywiście, na stojąco.
Miałem wczoraj nagrać, żeby tu pokazać - pierwsze wstają gamonie, którym nikt niczego nie zasłania. Stają, jak do apelu, z rękami wzdłuż ciała.

Kubera nadal pod formą, Zmarzlik dwa razy na 1:5 u siebie. Mimo tego, wygrana jakby bez wysiłku. Nie lubię takich meczów.
Drugi łuk katastrofa, proszenie się o kłopoty.

Ale angielskim, a nie amerykańskim

Dziwny jesteś. Jaki jestem, nie stanowi przedmiotu dyskusji; odnoszenie się do osoby dyskutanta jest naruszeniem zasad jej prowadzenia i manipulacją. Przykładasz tę swoją, a właściwie zaprogramowaną miarę tylko do wskazanych Rosjan. Oczywiście do pozostałych Rosjan z polskich lig już nie. A skąd ta...

Nikt albo prawie nikt w Polsce nie patrzył na rosyjskich sportowców jako na przedstawicieli genetycznie znienawidzonego narodu, dopóki kraj ten nie najechał na wspólnego sąsiada, dokonując ataków rakietowych na bloki mieszkalne, szpitale i szkoły i dokonując rzezi i gwałtu na ludności cywilnej. Sorr...

Mylisz starość ze średnim wiekiem :)

Na początku lat 90 ludzi przychodziło znacznie więcej - stadion był pełny, ale nie było krzesełek, ludzie siedzieli ściśnięci na ławkach. Nikt nie wstawał. Ok, nie było dmuchanych band, ale na wysokości krytej nadal ich nie ma, a gamonie wstają.

Takie, że ten durny zwyczaj nie ma nic wspólnego z brakiem widoczności w pierwszym rzędzie.

Nie jestem stary i nic mnie nie boli, po prostu nie znoszę głupoty. Kilka razy już to pisano, ale powtórzę jeszcze raz - z 1 rzędu nie da się oglądać na siedząco. Jaką masz na to mądrą receptę? Kilka razy też pisano, że jako pierwsze wstają osoby, które mają doskonałą widoczność. A mądra rada jest ...

Nie jestem stary i nic mnie nie boli, po prostu nie znoszę głupoty.

Jak wstajesz, to zasłaniasz tym, co są za Tobą - czyli postępujesz egoistycznie. Jeśli robisz to często lub na długo, to powodujesz reakcję - najczęściej ci z tyłu będą Cię chcieli usadzić. Ale jeśli wstają całe rzędy, to nie ma zmiłuj - reakcja jest reakcją łańcuchową i finalnie wstać muszą wszyscy...

Niezmiennie dziwi mnie zdziwienie czy wnerw osób, że kibice na meczu wstają z miejsc. Na żużlu trwa to piętnaście razy minutę. Nieprawda - gamonie wstają, kiedy tylko na torze pojawią się zawodnicy (przed prezentacją, na prezentacji, po włączeniu dwóch minut, po biegu, po meczu). Pójdź na mecz z 9-...

Może i tak, ale coś mi mówi, że jak będzie 30 stopni, to nadal będą wstawać, gamonie. Strasznie mnie to znerwia.

Na wyjściu wyglądało, że ma miejsce do wjechania między dwóch a’la Holder, ale chyba kłapnął gazem, jak w Grudziądzu. Widać, że nadal boi się walki.

Przez zimę zapomniałem, że w Lublinie żużel ogląda się na stojąco oraz o tym, jak mnie to denerwuje.
Co z tymi ludźmi?

Leciały słodkokwaśne żelki.

To może na Gorzów. I będzie stadion z klimatyzacją i ogrzewaniem.

Komarnicki, Grzyb, kibice...

Po dwóch złotach, trzecie nie będzie miało dla mnie takiego znaczenia, jak rozpieprzenie tej drużyny, najlepiej 4 razy w sezonie, za każdym razem z piątką lub szóstką z przodu. https://soundcloud.com/jarod-vel-sebastian/seksmisja-dobra-dobra-nie-poznaje-kolegi-cicha-woda No nie poradzisz. Naprawdę ...

Po dwóch złotach, trzecie nie będzie miało dla mnie takiego znaczenia, jak rozpieprzenie tej drużyny, najlepiej 4 razy w sezonie, za każdym razem z piątką lub szóstką z przodu.

Mikkel do wykluczenia

Dziś Madsen może wyprzedzać również po dużej, ma ewidentną przewagę prędkości.
Upadek Zengiego żałosny, ale gdzie mu tam do Nickiego? Nie pamiętam, co to był za mecz, ale był to najbardziej aktorski upadek jaki w życiu widziałem. A sędzia puścił w czterech.

Mikkel wygląda jak Anthony Kiedis

Tak, Madsen w wywiadzie stwierdził że dziś robi duży krok w kierunku DMP